Ratownik wodny – gotowy na każdą sytuację
Rosnąca popularność aktywności w wodzie, jako najlepszego sposobu utrzymania zdrowia i kondycji fizycznej sprawia, że coraz więcej osób chce uczyć się pływać oraz doskonalić pływanie. Rośnie tym samym zapotrzebowanie na usługi wykwalifikowanych instruktorów oraz ratowników wodnych, którzy mogą dzielić się doświadczeniem w zakresie bezpiecznego i efektywnego korzystania z dobrodziejstw wody. Gdzie uczyć się fachu, zdobywać doświadczenie, trenować i weryfikować umiejętności, aby później z pasją i zaangażowaniem przekazywać wiedzę innym?
Rozmawiamy z Michałem Zielińskim – doświadczonym ratownikiem morskim, trenerem pływaków z niepełnosprawnościami w drużynie SSN START Łódź - Sekcja Pływacka Osób Niepełnosprawnych, a od tego sezonu, trenerem ekipy Garmin Swimming & Rescue!
Trener, instruktor Garmin Swimming & Rescue
Jesteś jednym z trenerów, instruktorów w ramach Garmin Swimming & Rescue. Dlaczego zdecydowałeś się związać z tym projektem?
Woda to moje życie, woda to ja, a basen to mój drugi, a nawet pierwszy dom… Czasem żartuję, że chyba urodziłem się w wodzie [śmiech]. Od małego jestem związany ze sportami wodnymi. Początkowo trenowałem pływanie, a mając 14 lat, ukończyłem kurs na młodszego ratownika. Po ukończeniu 18. roku życia przerzuciłem się na piłkę wodną. W trakcie zmiany dyscypliny spróbowałem swoich sił w sportowym ratownictwie wodnym.
Teraz jestem trenerem i instruktorem pływania, a także uczę ratownictwa. Od ukończenia kursu na ratownika jestem związany już 15 lat z plażą we Władysławowie. W tym roku po raz pierwszy, poza dyżurowaniem w gminie Władysławowo-Chłapowo miałem również okazje, pełnić dyżury na plaży w Pobierowie. Było to dla mnie nowe i bardzo ciekawe doświadczenie.
Odpowiedź na pytanie chyba nasuwa się sama. Po części projekt GS&R zrzesza ponad połowę mojego życia w całość. Traktowałem to jako coś zupełnie naturalnego, aby zadzwonić i porozmawiać z zarządem stowarzyszenia o dołączeniu do projektu i daniu cząstki siebie w tym przedsięwzięciu.
Jak zostać ratownikiem wodnym?
Czy każdy może zostać ratownikiem wodnym? Jak się przygotować i nauczyć?
Myślę że nie. To bardzo odpowiedzialna praca, często bardzo stresująca i niestety – moim zdaniem – traktowana bardzo po macoszemu w naszym kraju. Myślę, że nie przesadzę, jeśli porównam ją do pracy w służbach mundurowych. Można trafić na mały basen hotelowy i przez wiele lat „będzie spokój”. Pamiętajmy w takiej sytuacji, aby nie popadać w rutynę.
Można też jednak trafić do pracy na plaży w dużym kurorcie, gdzie dzieje się dużo i niejednokrotnie można spotkać się ze śmiercią. Z tego miejsca serdecznie polecam książkę WOPR – Życiu na ratunek Dawida Góry, w której można przeczytać, „z czym się je” ratownictwo wodne. Również miałem okazję wspomnieć w tej książce swoją historię.
Bycie ratownikiem wymaga nie tylko umiejętności pływania. Trzeba ukończyć kurs Kwalifikowanej Pierwszej Pomocy. Mile widziane są dodatkowe uprawnienia, jak patent sternika, nurka itp. W tej pracy jest wiele składowych – pływanie stanowi ważną umiejętność. Na pewno osoby związane za młodu z wodą czy też ze sportami wodnymi, umiejące pływać mają na początku przewagę podczas rekrutacji na kurs.
Czas, chęci, ciężka praca, pragnienie zdobywania wiedzy, słuchanie bardziej doświadczonych od siebie oraz posiadanie umiejętności pływackich w stopniu podstawowym (przynajmniej trzema stylami) – to w zupełności wystarczy, by zostać ratownikiem. Uważam, że wszystko można wytrenować.
Pływanie to radość dla wszystkich
Masz doświadczenie w treningach pływania osób z niepełnosprawnościami. Czy ratownicy w Polsce są przygotowani do współpracy z tą grupą pływaków?
Zdecydowanie tak. Ratownik musi być zawsze gotowy na każdą sytuację. Pracuję z zawodnikami – pływakami z niepełnosprawnościami w klubie SSN START Łódź. Niepełnosprawność w dzisiejszych czasach nie jest już tematem tabu, a osoby z niepełnosprawnościami, często chcą być samowystarczalne. W takich przypadkach rolą ratownika jest jedynie wybadanie potrzeb i ewentualna asekuracja.
Planując infrastrukturę, myśli się dzisiaj o osobach z niepełnosprawnościami. Podam przykład obiektu Zatoki Sportu Politechniki Łódzkiej, na którym trenujemy. Ma on specjalną windę kołową, która pozwala na włożenie do wody w dowolnym miejscu i wyciągniecie z niej. Ratownicy odbywają specjalistyczne szkolenia z obsługi tego urządzenia podczas treningów ratowniczych. W przypadku gdy nie trzeba użyć specjalistycznego sprzętu, wystarczy to zgłosić albo poprosić o pomoc w asekuracji, asyście – ratownik jest zawsze w gotowości.
Uczęszczając na różne obiekty sportowe czy też jeżdżąc po kraju na zawody, obserwuję gotowość ratowników oraz przygotowanie obiektów do podjęcia osób z niepełnosprawnościami. Zauważyłem, że kąpieliska morskie posiadają specjalne trasy dla osób poruszających się na wózkach. Specjalnie przystosowana kładka kończy się na równi z linią brzegową. Ratownicy w Trójmieście dysponują na plażach specjalistycznymi wózkami – łazikami ułatwiającymi poruszanie się po piaszczystej plaży.
Co więcej, tym wózkiem można nawet wjechać do wody. Ratownictwo zdecydowanie idzie w parze z pomocą osobom z niepełnosprawnościami.
Współpraca z Garmin Swimming and Rescue
Nasza marka zakończyła pierwszy sezon współpracy z Garmin Swimming and Rescue podczas, którego aktywnie wspieraliśmy rozwój ratownictwa wodnego w Polsce.
Byliśmy razem podczas 56. Mistrzostw Polski w Ratownictwie Wodnym, obozów sportowych ratownictwa wodnego, Mistrzostw Polski w Ratownictwie Morskim 2023 oraz Mistrzostw Europy Juniorów w Ratownictwie Wodnym!
Przed kolejnym sezonem polecamy zajęcia i warsztaty z trenerami Garmin Swimming & Rescue! Udział w projektach GSANDR to szansa na doskonalenie, naukę, treningi pływania oraz pierwsze spotkania z ratownictwem wodym jako sportem i pracą. Zajęcia odbywają się pod okiem olimpijczyków, medalistów Mistrzostw Świata, Europy i Polski w pływaniu oraz sportowym ratownictwie wodnym!
Trenerzy GARMIN Swimming & Rescue zapraszają w: Szczecinie, Stargardzie, Gdańsku, Gdyni, Sopocie, Białymstoku, Lublinie, Kielcach, Krakowie, Tychach, Katowicach, Wrocławiu, Gubinie, Łodzi, Kutnie, Zgierzu, Aleksandrowie Łódzkim, Poznaniu, Warszawie, Pruszkowie, Legionowie, Szwajcarii i nie tylko...
A my kibicujemy, życzymy radości z pływania!
Rozmawiał: Maciej Mazerant / Redaktor prowadzący AQUA SPEED magazyn
Zdjęcia z archiwum prywatnego Michała Zielińskiego oraz GARMIN Swimming & Rescue.