Islandzka przygoda z AQUA SPEED

Chyba nie ma pływaka bądź pływaczki, który(-a) nie chciał(a)by przepłynąć się w zimnych wodach Islandii bądź wygrzać ciała w termalnych źródłach na wyspie. Na zaproszenie Agnieszki Narkiewicz-Czurylo wybraliśmy się na Islandię, aby przybliżyć Wam piękno islandzkich akwenów oraz zaprezentować sprzęt AQUA SPEED w niecodziennej scenerii lodowca, pokrytej czarnym, wulkanicznym piaskiem plaży, czy islandzkich klifów. Poznajcie Agnieszkę i jej raj dla pływaków.
Pływanie na Islandii – spełnienie marzeń?
Pływanie na Islandii to marzenie wielu pływaków, a Ty masz to na co dzień. Korzystasz?
Tak, Islandia to raj dla pływaków! Praktycznie na każdym osiedlu i w każdej miejscowości jest basen. W składającym sie z kilku gmin rejonie stołecznym, gdzie mieszka 250 tys. osób, mamy w sumie 15 miejsc z basenami 25 m, a gdzieniegdzie dodatkowo 50 m.
Są to w większości baseny na otwartym powietrzu, zasilane wodą ze źródeł geotermalnych. Kupując roczną kartę na terenie określonej gminy, mamy nielimitowaną możliwość korzystania z basenów w tej właśnie gminie. Dla zainteresowanych wszystkimi basenami na Islandii polecam stronę https://sundlaugar.is/sundlaugar/ .
Od kilku lat rośnie też społeczność pływająca w zimnej wodzie lub chociaż do niej wchodząca. Wraz ze wzrostem świadomości dobroczynnego wpływu zimnej wody na zdrowie człowieka zwiększyła się popularność czynnej cały rok plaży Ylstrondin Nauthólsvík w Reykjavíku, gdzie można skorzystać z zimnej kąpieli w wodach oceanu, a później wygrzać się w saunie parowej i poleżeć w gorącej wodzie.
Od czasu podjęcia nauki pływania pod okiem trenera jestem prawie codziennym gościem na basenie, a ponadto dwa razy w tygodniu pływam w oceanie.


Islandia dla pływaków czy turystów?
Islandia słynie z fajnych wodnych miejsc – to bardziej miejsca do rekreacji, regeneracji czy pływania?
Korzystanie z basenów jest cześcią kultury narodowej Islandczyków. Rano przychodzą najczęściej osoby będące już na emeryturze, które zaczynają dzień od porcji ruchu w wodzie. Na niektórych basenach zorganizowana jest bezpłatna gimnastyka w wodzie. Na innych po prostu ludzie pływają, a potem wygrzewają sie w ciepłej wodzie, tzw. „hot pot“, gdzie rozmawiają i się relaksują.
W ciągu dnia przychodzi najczęściej młodzież na zajęcia pływania, które są obowiązkowe w czasie nauki w szkole podstawowej. Natomiast wieczorami przychodzą całe rodziny z dziećmi. Po zabawie na basenie dzieci są od razu przebierane w piżamki i tak jadą do domu. Można powiedzieć, że baseny na Islandii to miejsca, gdzie każdy znajdzie coś dla siebie – nawet osoba niepływająca. Poza tym podczas podróży można także wykąpać się w naturalnych gorących źródłach.
Umiejętność pływania na Islandii to must have!
Pływasz nie tylko na Islandii. Można Cię spotkać na różnych imprezach open water i zimowego pływania. To pasja, sposób na życie?
Od dziecka lubiłam kontakt z wodą, ale umiałam pływać tzw. żabką dyrektorską, „turystyczną“. Później, już będąc na Islandii, korzystałam z basenów.
Dopiero we wrześniu 2021 r. podjęłam naukę pływania. Obecnie, gdy juz nabrałam większej pływackiej pewności siebie, to każdą większą wodę analizuję pod kątem możliwości przepłynięcia się.
W tym roku po przepłynięciu 8,5 km odkryłam, że pływanie długodystansowe sprawia mi ogromną przyjemność, ale moją największą pasją jest pływanie w zimnej wodzie. Tam oczyszczam głowę, relaksuję się i jestem naprawdę w sobie, tu i teraz.


Z Islandii wszędzie blisko?
Czym się zajmujesz zawodowo? Jakie masz plany związane z pływaniem i wodą?
Zawodowo jestem doradcą klienta w banku. Poza pracą prowadzę grupę morsujaco-pływającą „Zimnolubni Islandia“. Prywatnie nadal trenuję intensywnie i uczę się kolejnych stylów pływackich. Jeśli nic nie stanie na przeszkodzie i będę już na tyle wytrenowana, to chciałabym w przyszłym roku przepłynać w Wielkiej Brytanii 12 km wzdłuż jeziora Ullswater.
Poza tym może 2–3 razy przylecę do Polski na jakieś zawody w lodowym plywaniu, gdyż dla mnie jest to okazja spędzenia czasu z takimi samymi „wariatami“ jak ja.ę, relaksuję się i jestem naprawdę w sobie, tu i teraz.


Przyleć na Islandię pływać w zimnej wodzie i wygrzać się w wodach termalnych
Jak zachęciłabyś naszych czytelników do odwiedzenia Islandii i popływania? Kiedy najlepiej się tam wybrać?
Jeśli chodzi o pływanie w wodach otwartych, to najlepiej w okresie między czerwcem a wrześniem. Lodowi pływacy mogą się tu sprawdzić przez cały rok. Ocean jest mocno zasolony, więc można w styczniu albo w lutym popływać w wodzie o temperaturze zbliżonej do –2°C – oczywiście obowiązkowo z bojką.
Islandzka natura jest bezwzględna, więc trzeba zachować rozsądek i zanim się wejdzie do wody, trzeba poobserwować jej zachowanie. Jeśli ktoś chciałby popływać w jakimś ciekawym miejscu na Islandii, to zapraszam do kontaktu.
----
Rozmawiał: Maciej Mazerant / Redaktor prowadzący AQUA SPEED magazyn
Zdjęcia: Antek Mazerant dla AQUA SPEED
Polecane

Czepek pływacki Aqua Speed Ladies Cap 03 - różowy

Szybkoschnący ręcznik z mikrofibry Aqua Speed Dry Coral 70x140 cm - 27 różowy

Buty do wody wielofunkcyjne Aqua Speed Nautilus 33 - różowe

Czepek pływacki na uszy Aqua Speed Ear Cap Comfort 03 - różowy

Poncho - ręcznik z mikrofibry dla dorosłych Aqua Speed 09 - fioletowe

Okulary pływackie Aqua Speed Raven Mirror 07 - czarne



