Pływacki Biznes – moda na pływanie
Moda na pływanie w Polsce to już fakt. Pomysłów na to, jakich usług dostarczać miłośnikom wody, jest nieskończenie wiele... Wszystko zależy od wyobraźni, umiejętności czy znajomości potrzeb klientów. Rozmawiamy z Sonią Bochyńską-Knapik, twórczynią Academy of Hasten szkoły pływania oraz kanału na YouTube Pływacki Biznes.
Czy można powiedzieć, że w Polsce funkcjonuje pływacki biznes?
Może zacznijmy od wyjaśnienia, co rozumiemy pod pojęciem biznesu, bo wydaje mi się, że w naszym środowisku jest to określenie napiętnowane i kojarzy się tylko z „robieniem” pieniędzy. A jest to termin ogólny, który odnosi się do szerokiej gamy działań gospodarczych, przedsięwzięć i operacji. Podstawowy cel biznesu to generowanie zysku poprzez dostarczanie wartości klientom i klientkom w zamian za pieniądze. Jednak biznesy mogą mieć również cele społeczne, takie jak poprawa jakości życia społeczności lokalnych, ochrona środowiska czy promowanie zrównoważonego rozwoju.
Pływanie to coś więcej niż biznes
Zestawiając powyższe stwierdzenie ze statystykami z GUS-u, które mówią, że pływanie jest jednym z trzech najpopularniejszych sportów w Polsce, myślę, że tak – mamy w Polsce „pływacki biznes”. Zajętość pływalni jest bardzo wysoka, a baseny są często wypełnione do granic możliwości, co wskazuje na istnienie rentownego rynku pływackiego. To może być szczególnie zauważalne na rynku warszawskim, gdzie każdy basen jest już praktycznie po brzegi wypełniony. Potrzeba nowych. Natomiast ta popularność bardzo cieszy.
To konieczne dla naszej dyscypliny, aby móc budować fundament pływania w Polsce oraz sprawić, by wartości, które niesie za sobą pływanie, dały każdemu lepsze zdrowie, sprawność oraz bezpieczeństwo. Nigdy bowiem nie wiadomo, kiedy umiejętność pływania Ci się przyda. Jest ona ważna, zwłaszcza w kraju, który obfituje w rzeki i jeziora. Dlatego budowanie fundamentów pływania w Polsce ma znaczenie nie tylko dla sportu, ale także dla społeczeństwa jako całości.
Dodatkowo popyt nakręca zdrową rywalizację o każdego podopiecznego, co oznacza, że zaczynamy patrzeć na organizację zajęć z różnych perspektyw, np. pod kątem stworzenia miejsca, które będzie dbać o swoich pracowników oraz swoich podopiecznych, a na to składa się mnóstwo elementów, o które trzeba się zatroszczyć. Tworzenie takiego środowiska wymaga uwzględnienia wielu czynników i jest procesem długofalowym, ale wydaje się, że Polska jest na dobrej drodze do dalszego rozwoju pływania jako dyscypliny sportu i aktywności rekreacyjnej.
Zalety pływania
Dlaczego warto nauczyć się pływać?
Pływanie to superumiejętność! To nie tylko frajda w wodzie, ale także ważna sprawa w kontekście zdrowia i bezpieczeństwa.
- Ta umiejętność może uratować życie.
- Pływanie to świetny sposób na utrzymanie dobrej kondycji fizycznej. Ćwiczysz niemalże wszystkie mięśnie ciała, jednocześnie odciążając stawy. Poza tym pływanie wzmacnia serce i poprawia wydolność płuc. To działa jak magiczny eliksir na działanie układu krążenia.
- W pędzącym i dynamicznym dziś świecie pomaga się zrelaksować i odprężyć.
- W szkółkach pływackich i klubach można poznać nowych ludzi i nawiązać nowe przyjaźnie.
Kiedy jesteś częścią społeczności o podobnych wartościach, łatwiej znaleźć ludzi, którzy rozumieją twoje przekonania i podejście do życia. To może budować więź i poczucie wspólnoty. Można uczyć się od innych, dzielić się wiedzą i doświadczeniem. Wzrasta zarazem szansa na uczestnictwo w zawodach i rywalizację w duchu sportowej przygody. Tak więc pływanie to nie tylko umiejętność, ale także zestaw korzyści dla zdrowia i dobrej zabawy.
Bez względu na to, czy jesteś małym dzieckiem, czy dorosłą osobą, nauka pływania może być fantastyczną przygodą!
Nauczanie pływania – wymagające zajęcie
Jak przekuć miłość, pasję do pływania w biznes? Czy warto to robić?
Jeżeli kochasz pływanie, pracę z ludźmi i dzielenie się wiedzą, to warto podążać tą drogą. Wspomniałam o tym, że na pływanie jest popyt, więc istnieje zapotrzebowanie na rynku i wiąże się z tym możliwość dobrych zarobków. Niestety widoczny popyt sprawia, że w łatwy sposób można zrobić kurs instruktorski, a na rynku są osoby, które nie są kompetentne do wykonywania tego zawodu.
Warto zrozumieć, że bycie instruktorem pływania nie ogranicza się tylko do zdobycia odpowiedniego certyfikatu, ale wymaga ciągłego rozwoju umiejętności i kompetencji. To właśnie wyróżniający się instruktorzy i trenerzy mają szansę na osiągnięcie sukcesu.
Śledzenie nowych trendów w nauce pływania i treningu oraz dbałość o doskonalenie swoich umiejętności są kluczowe. Pytanie też, czy chcesz być jednoosobową armią, pracować w innym zespole czy samodzielnie stworzyć takie środowisko. Każda z tych opcji ma swoje zalety i wyzwania.
Bycie samodzielnym trenerem może dać większą niezależność, ale także oznaczać większą odpowiedzialność za zarządzanie biznesem. Do każdej drogi jednak potrzebne są inne kompetencje. Nie każdy bardzo dobry trener będzie w stanie bardzo dobrze organizować zajęcia, zatrudniając innych ludzi do pomocy. Dodatkowo znaczna część instruktorów nie widzi ogromu zadań, obowiązków i kosztów, które wiążą się z organizacją czegoś większego.
Własny biznes – szkoła pływania
Prowadzisz szkołę pływania. Co jest najtrudniejsze w tym biznesie, a co sprawia najwięcej przyjemności? Czy to od początku był pomysł biznesowy?
Jestem wizjonerką, więc zawsze chciałam tworzyć rzeczy „ po swojemu” . Moja głowę wypełniają pomysły i innowacje, dlatego pragnęłam stworzyć własne miejsce, gdzie mogłabym realizować marzenia i wizje dla mojej pływackiej rodziny Hasten. Jednak wraz z planami na przyszłość, takimi jak zakładanie własnej rodziny, pojawiła się potrzeba zastanowienia się nad stabilnością finansową, a praca instruktora to praca. Kiedy nie pracujesz, to nie zarabiasz.
Trudnych momentów jest bardzo wiele. Najtrudniejszym momentem u mnie był moment, kiedy jakość naszych zajęć i obsługi doprowadziła do tego, że skala podopiecznych szybko się rozrosła, a ja nie byłam na to przygotowana. Po pierwsze nie posiadałam odpowiednich kompetencji, m.in. nie potrafiłam delegować zadań oraz zarządzać budżetem. Doprowadziłam do sytuacji, kiedy rocznie mieliśmy 1 mln obrotu i byliśmy ciągle znajdowaliśmy się pod kreską.
Nie pobierałam dla siebie wynagrodzenia, pracowałam 7 dni w tygodniu, 24 godziny na dobę i płakałam w poduszkę, modląc się, aby ktoś przyszedł i to ode mnie zabrał, co spowodowałoby, że wróciłabym w spokoju na basen do tego, co kochałam najbardziej. Dzisiaj już jest inaczej. Zaufałam odpowiednim ludziom, którzy pomogli nam poukładać wszystkie procesy.
Rozwijamy się, inspirując się liderami i firmami ze środowiska biznesowego, które stawiają na najnowsze trendy. Przechodząc natomiast na drogę „ogarniacza”, najbardziej żałowałam najprzyjemniejszej części pracy, czyli pracy z podopiecznym. To, że człowiek Ci tak bardzo ufa, powierza Ci siebie, swoje zdrowie i ciało, sprawiało mi najwięcej frajdy. To była zawsze wymiana wspaniałej energii. Wraz z rozwojem organizacji zadania, które na mnie spłynęły, nie były już tak „energetyczne” – tym bardziej, że były to obowiązki, którymi nie potrafiłam się zajmować. Bardzo ich nie lubiłam.
Dziś podchodzę do tego inaczej. Lubię się zatrzymać, popatrzeć z boku na to, co budujemy, na ludzi obok mnie i być z tego wszystkiego dumna. Tworzymy wspierające środowisko pracy, gdzie ludzie się szanują, ufają sobie i poza pracą przyjaźnią się. To bardzo buduje zwłaszcza w tym pędzącym, dynamicznym świecie, pełnym rywalizacji i stresu.
Pływacki Biznes z YouTuba
Czego nauczyłaś się z rozmów „Pływacki Biznes”?
Każdy gość i każda rozmowa wnoszą nowe tematy i perspektywy do mojego życia. Cieszę się ogromnie, że mam okazję rozmawiać zarówno z różnymi osobami z szeroko pojętego środowiska pływackiego, jak i specjalistami, którzy pomagają lub mogą pomóc w różnych dziedzinach. To właśnie w tych różnych spojrzeniach i doświadczeniach kryje się ogromna wartość. Jednym z kluczowych elementów mojej postawy jest otwartość. Staram się być otwarta na różne perspektywy i nigdy nie oceniam ludzi z góry.
To sprawia, że moi goście czują się bezpieczni w trakcie rozmowy i chętniej dzielą się swoimi doświadczeniami. To wyjątkowa umiejętność, którą rozwijam w kontekście mojego kanału na YouTubie - umiejętność słuchania drugiego człowieka i akceptacji jego punktu widzenia, nawet jeśli nie zawsze się z nim zgadzam.
Dzięki temu podejściu uczestnicy rozmów w moim otoczeniu czują się docenieni i zrozumiani, co sprzyja budowaniu pozytywnych relacji. To także pomaga mi lepiej zrozumieć różnorodność perspektyw, co z kolei pozwala na bardziej kompleksowe i efektywne podejmowanie decyzji oraz rozwijanie również naszej organizacji.
Pływanie w Polsce ma przyszłość
Jak wyobrażasz sobie szeroko pojęte „pływanie” w Polsce za 5, 10, 15 lat?
Myślę, że jesteśmy na dobrej drodze do poukładania systemu nauki pływania w Polsce, aby był on na jak najwyższym poziomie. Coraz więcej się edukujemy, stawiamy na jakość na różnych płaszczyznach, otaczamy się ekspertami... Przy dobrej współpracy szkółek pływania z PZP możemy stworzyć system, który w przyszłości pozwoli nam wyłonić większą liczbę olimpijczyków, a nawet medalistów olimpijskich w pływaniu. Nasze społeczeństwo chętnie będzie pływać, będzie zdrowsze i bezpieczniejsze.
Ważne jest, abyśmy w dalszym ciągu kierowali się dążeniem do doskonałości w naszym systemie nauki pływania. To wymaga stałego podnoszenia kwalifikacji, przekazywania i wymiany wiedzy z ekspertami oraz naukowcami w dziedzinie pływania i sportu.
Inwestycje w rozwijanie infrastruktury basenowej, nowoczesnych technologii, a także monitorowanie i ocenay wyników są kluczowe dla tego procesu. Warto również zwrócić uwagę, że sukcesy w pływaniu na arenie międzynarodowej przynoszą prestiż i wzmacniają pozycję Polski jako kraju sportowego. Działalność w obszarze sportu może przyciągnąć wsparcie sponsorów i inwestorów, co może przekładać się na lepsze warunki treningowe dla młodych pływaków i rozwijanie talentów.
Pamiętajmy także, że pływanie to nie tylko sport, ale także sposób na spędzanie wolnego czasu, rekreację i poprawę zdrowia.
Zachęcanie ludzi do regularnej aktywności fizycznej, w tym właśnie do pływania, które może przyczynić się do obniżenia poziomu otyłości i poprawy ogólnego stanu zdrowia społeczeństwa. Jestem przekonana, że jesteśmy na właściwej ścieżce, aby zrealizować te cele.
Rozmawiał: Maciej Mazerant / Redaktor prowadzący AQUA SPEED magazyn
Zdjęcia dzięki uprzejmości Soni Bochyńskej-Knapik, twórczyni Academy of Hasten