Zatoka Gdańska czeka – rozpocznij trening już dzisiaj!

Skąd pomysł na przepłynięcie Zatoki Gdańskiej? Potrzeba sprawdzenia się, pomysł na promocję siebie i swojej działalności, budowanie marki osobistej, a może przygoda?

Pomysł na przepłynięcie Zatoki Gdańskiej zrodził się z mojej chęci sprawdzenia własnych granic i podjęcia wymagającego wyzwania w pływaniu open water. Chciałem udowodnić sobie, że konsekwentne przygotowanie pozwala osiągnąć rzeczy na pierwszy rzut oka bardzo odległe. Była to też świetna okazja na rozwój marki osobistej, a zdobyte doświadczenie mogę wykorzystywać na co dzień w pracy z klientami.

 Jak przebiegały przygotowania? Kiedy był ich początek, co się na nie składało i co się sprawdziło, a co nie miało znaczenia?

Przygotowania do przepłynięcia Zatoki Gdańskiej trwały miesiącami i były bardzo systematyczne. Zacząłem od budowania wytrzymałości w basenie, a potem stopniowo przenosiłem treningi do wody otwartej, żeby przyzwyczaić się do temperatury. Kluczowa okazała się nauka pływania w linii prostej na wodach otwartych, co może się wydawać banalnie proste, a w rzeczywistości sprawia spore problemy. Czułem, że straciłem na tym sporo czasu.

Utrzymywanie stałego tempa i praca nad odpornością psychiczną też były istotne. Niektóre rzeczy, które wydawały się ważne na początku, jak drobne korekty techniki w basenie, w praktyce miały mniejsze znaczenie niż konsekwentne przygotowanie i doświadczenie w realistycznych warunkach.

Co było najtrudniejsze podczas przeprawy, a co było czystą przyjemnością? Jak sprawdził się sprzęt i jaki należy przygotować?

Najtrudniejszym aspektem przeprawy były zdecydowanie warunki w wodzie. Zimna woda sprawiała, że od początku do końca czułem ciało drgające z zimna. Fizycznie było to spore wyzwanie, ale jeszcze większe stanowiła wytrzymałość psychiczna. Trzeba było cały czas utrzymywać rytm pływania i nie poddawać się, gdy ciało dawało sygnały zmęczenia.

Sprzęt sprawdził się na medal. Podstawą są wygodne okularki, które nie powodują dodatkowego dyskomfortu.

Przypis redakcji: Kuba przepłynął Zatokę Gdańską w okularkach Vortex Mirror.

Dlaczego warto robić przeprawę pod okiem doświadczonego pływaka długodystansowego? Czy daje to poczucie bezpieczeństwa przed, ale także w trakcie płynięcia?

Przeprawa pod okiem doświadczonego pływaka open water daje ogromne poczucie bezpieczeństwa. Doświadczony pływak podpowiada, jak radzić sobie w trudnych sytuacjach i daje celne wskazówki. Dzięki temu można się skupić na samym pływaniu i czerpać z niego satysfakcję, zamiast martwić się o potencjalne błędy z żywieniem czy samym pływaniem.

Czy zamierzasz wykorzystać to doświadczenie w promocji pływania, popularyzacji bezpieczeństwa nad wodą, i jakie doświadczenia z tego projektu mogą w tym pomóc?

Chcę wykorzystać to doświadczenie, żeby promować pływanie i bezpieczeństwo nad wodą. Pragnę pokazać, że można podejmować wyzwania, ale tylko wtedy, gdy jesteśmy odpowiednio przygotowani, mamy właściwy sprzęt i możemy liczyć na wsparcie doświadczonych osób.

Mam nadzieję, że moje doświadczenia zachęcą innych do aktywności w wodzie i nauczą, jak ważne jest odpowiednie przygotowanie pod okiem trenera.

----

Rozmawiał: Maciej Mazerant / Redaktor prowadzący AQUA SPEED magazyn

Zdjęcia: dzięki uprzejmości Baltic Sea Beast