Planowanie sezonu w triathlonie i open water
Triathloniści, pływacy open water „żyją” od sezonu do sezonu startowego. Nawet jeżeli podczas rywalizacji mówicie sobie, że już „nigdy więcej”, to… zaraz po zakończeniu imprezy pojawiają się plany dotyczące poprawienia wyniku, zmierzenia się z dystansem jeszcze raz, zrobienia sportowego kroku naprzód.
Jak więc zaplanować kolejny sezon, aby startować w zdrowiu, osiągać sportowe sukcesy, a jednocześnie zwiedzać Polskę i dobrze się bawić? Wydaje się, że tylko dobrze przygotowany plan startowy może pomóc w pogodzeniu wyzwań logistycznych, finansowych i sportowych. Ekspert Piotr Stanik z Garmin Iron Triathlon – największego cyklu triathlonowego w Polsce podpowiada jak przygotować plan i wdrożyć go w życie.
Przygotowanie planu startowego
Jak przygotować się do stworzenia planu startowego i kiedy powinniśmy zacząć o nim myśleć? Czy powinniśmy robić to sami, czy raczej z trenerem?
Jest kilka form ustalania kalendarza startowego na kolejny sezon. Pierwsza z nich polega na dokonaniu wyboru zawodów o najwyższym priorytecie. Dajmy na to, że będzie to dystans 1/4 IM w pierwszej połowie lipca danego roku. Stawiając sobie w ten sposób główny cel, możemy ustalać terminarz pozostałych zawodów pod zawody o najwyższym priorytecie (Priorytet A).
Pozostałe zawody będą niejako przygotowaniem, zbieraniem doświadczenia, zawodami o charakterze treningowym do naszego głównego startu, który ma odbyć się w pierwszej połowie lipca. Mogą to być zawody na tym samym lub krótszym dystansie, mogą to być zawody tylko biegowe, open water lub kolarskie – każda forma, która pozwoli zrealizować cel, jakim jest przygotowanie do startu o Priorytecie A, ma sens.
Ważne jednak, aby nie „przesadzić" i pamiętać o swoim priorytecie, na który chcemy wycelować ze szczytem formy.
Współpraca z trenerem
I tutaj nieoceniona jest pomoc doświadczonego trenera. Kolejną formą planowania kalendarza zawodów jest ustalenie kilku startów o Priorytecie A (np. dwóch lub trzech startów w ciągu całego sezonu), ponieważ przykładowo liczymy na starty w Mistrzostwach Polski Age Group na dystansie olimpijskim, nastawiamy się na otrzymanie slota na ME lub MŚ.
Tutaj proces utrzymania odpowiedniej formy na dwa lub trzy najważniejsze starty jest jeszcze bardziej skomplikowany.
Następną formą planowania kalendarza startowego może być założenie uczestnictwa w całym cyklu zawodów, np. w dwutygodniowych odstępach, nie nastawiając się na któryś ze startów w sposób szczególny. W tym przypadku trzeba liczyć się z tym, że niektóre zawody mogą wyjść gorzej od innych.
Dobrym rozwiązaniem będzie podzielenie sezonu na dwa okresy przedzielone czasem na usystematyzowany trening, ponieważ ciężko się trenuje, gdy z tygodnia na tydzień są zawody. Treningi mają wtedy bardziej charakter podtrzymujący i regeneracyjny zamiast budującego Waszą formę.
Logistyka, finanse, sport
Jakie aspekty (logistyczne, finansowe, sportowe) powinny decydować o wyborze dat startów oraz dystansów, na których będziemy rywalizować?
Tutaj sprawa jest całkowicie indywidualna, ale podzieliłbym to pytanie na dwie podgrupy:
- aspekty przymusowe – Do przymusowych aspektów, z którymi trzeba się uporać, należą z pewnością zasobność portfela i możliwości czasowe. Często wyjazd na zawody wiąże się z 3-dniową wycieczką, na co niektórzy nie są w stanie sobie pozwolić, ponieważ prowadzą firmę, dom, muszą poświęcić czas dzieciom itp.
- aspekty dobrowolne – Do determinantów dobrowolnych, gdy już dwa poprzednie warunki zostały spełnione (czyli stać nas i mamy czas), zaliczyłbym sentyment do danego miejsca, do którego lubimy wracać, albo fakt, że mamy w tym miejscu rodzinę, kibiców, zrobiliśmy życiówkę, zawody były doskonale zorganizowane czy zadebiutowaliśmy w triathlonie i już wiemy, że na pewno wystartujemy tam ponownie. Kolejnym dobrowolnym warunkiem jest wybór charakterystyki trasy zawodów, np. gdy chcemy wystartować w triathlonie górskim lub przeciwnie – na najszybszej trasie z możliwych.
Triathlon i open water jako przygoda!
Jak stworzyć grupę zawodników bądź szukać takich, z którymi można trenować, a później jeździć na zawody – dzieląc się kosztami dojazdów, noclegów etc.?
Chyba najlepszym do tego sposobem są media społecznościowe, a zwłaszcza grupy na FB, które zrzeszają triathlonistów lub pływaków OW z danego miasta lub regionu. Jednym ze sposobów jest dołączenie do lokalnego klubu, który tworzy społeczność zawodników.
Czy w planie startowym należy skupić się tylko i wyłącznie na zawodach i rywalizacji, czy można wpleść w kalendarz inne wydarzenia – dla odprężenia, zabawy? Czy kiedy pojawi się fajna impreza nieujęta w planie, to możemy w niej wziąć udział?
Oczywiście, że plan startowy może być ruchomy i elastyczny – zwłaszcza w przypadku Age grouperów, traktujących triathlon jako przygodę, która ma sprawiać radość.
Dlatego jestem jak najbardziej za tym, żeby czasem wystartować całkowicie dla zabawy, bo to właśnie w amatorskim sporcie jest najpiękniejsze. Co innego dotyczy zawodowców, którzy mają ściśle określone priorytety i zazwyczaj sztywno trzymają się planu.
Przerwa w startach czy to problem?
Co zrobić, gdy podczas realizacji planu sezonu coś pójdzie nie tak, np. opuścimy zawody, złapiemy kontuzję itd.? Co jest miarą dla określenia, czy plan startowy został zrealizowany?
Pewnych rzeczy nie da się przewidzieć, np. kontuzji, odwołanych zawodów, czynników niezależnych od na samych. Trzeba być na to gotowym, bo takie jest życie sportowca – czasem nie wszystko idzie zgodnie z planem i tylko od nas zależy, jak do tego podejdziemy.
Możemy się załamać, co jest oczywiście najłatwiejszym wyborem, ale sportowcy się nie załamują, a triathlon daje takie możliwości, że kiedy boli kolano i nie da się biegać, to można ten czas wykorzystać na szlifowanie pływania.
Czytaj również: Bieganie w triathlonie... i do mety! oraz Kolarstwo a triathlon – tu można dużo zyskać!
To oczywiście duże uproszczenie, ale chcę powiedzieć, że z pozoru źle wyglądającej sytuacji, która wymusza przerwę w realizacji planu startowego, zawsze można spróbować wyciągnąć coś dobrego.
Kolejnym przykładem jest odwołanie zawodów, co w czasach pandemii często miało miejsce. Dzięki temu możemy skupić się na treningu lub zmotywuje nas to do szukania innych zawodów.
Ekspert: Piotr Stanik – trener Labosport Team, medalista Mistrzostw Polski w duathlonie i triathlonie. Kierownik techniczny zawodów Garmin Iron Triathlon i Aquaspeed Open Water Series.
Zapisy: irontriathlon.pl / openwaterseries.pl
Rozmawiał: Maciej Mazerant / Redaktor prowadzący AQUA SPEED magazyn
Zdjęcia dzięki uprzejmości LABOSPORT