Ratunek na sportowo!
Jak przekonać młodych ludzi, że ratownictwo wodne może być mega zajawką? Trzeba znaleźć superbohatera i pokazać go! Adam Dubiel to postać, która swoimi osiągnięciami i zaangażowaniem daje przykład, że ten sport może być nie tylko fajny, ale również nieść przekaz o bezpiecznym korzystaniu z wody! Adama będzie można spotkać podczas Mistrzostw Polski w Ratownictwie Morskim 2024, gdzie będą rywalizować indywidualnie i drużynowo ratownicy i ratowniczki z całej Polski, a także reprezentacje z Austrii, Niemiec oraz Czech!
Jak zacząć uprawiać sportowe ratownictwo wodne?
Ratownictwo wodne to sport, w którym radzisz sobie całkiem, całkiem. [uśmiech] Jak zaczęła się Twoja przygoda z tą dyscypliną?
Przygoda z ratownictwem zaczęła się w 2012 roku od wyścigu z przeszkodami. Byłem wtedy blisko pobicia rekordu Polski. Bardzo mi się wtedy spodobały te zawody. Od tamtego momentu jeździłem na MP z ratownictwa, choć moją główną dyscypliną było pływanie. Z czasem zacząłem się zbliżać do najlepszych zawodników w Polsce, więc z każdymi kolejnymi zawodami ratownictwo zaczęło się stawać moją główną dyscypliną.
Który z sukcesów uważasz za najważniejszy, a który z medali – za najcenniejszy?
Szczerze mówiąc, chyba ciężko mi znaleźć taki medal. Na pewno na początku kariery pierwszy medal w pływaniu na zawodach seniorskich był bardzo ważny. Z ratownictwa wodnego na pewno w pamięci zapadnie mi złoty medal na Mistrzostwach Europy w Hiszpanii. Odsłuchanie hymnu narodowego to coś niesamowitego w karierze sportowej.
Jeśli chodzi o sukcesy, to uważam, że każdy medal jest cenny ale udało mi się utrzymać w czołówce Polski przez 12 lat i nadal mam ochotę na więcej, więc traktuję to jako największy sukces.
Sportowe ratownictwo wodne jako alternatywa
Kim jesteś z zawodu? Czy na co dzień pracujesz z „wodą” i ludźmi w niej? Czym się zajmujesz?
Na co dzień jestem żołnierzem Centralnego Wojskowego Zespołu Sportowego. Jestem także instruktorem pływania w Warszawie. Poza tym cały czas jestem czynnym zawodnikiem. Przede mną start na sierpniowych Mistrzostwach Świata w Sportowym Ratownictwie Wodnym. Staram się także promować swój sport. Często uczestniczę w warsztatach z ratownictwa wodnego. Staram się zarazić swoją pasją młodych zawodników.
Gdybyś miał powiedzieć, co jest fajnego w sportowym ratownictwie wodnym, to…? Jak zachęciłbyś młodych do zainteresowania się tą dyscypliną sportu?
Ratownictwo sportowe na pewno dało mi pewną odskocznię od monotonii pływania. Możliwość korzystania z różnego sprzętu na zawodach, takiego jak płetwy, manekin, węgorz, a także urozmaicone konkurencje na plaży, m.in. pływanie na desce, biegi po piachu, kajak... To wszystko daje niezwykły fun.
Osobom młodym doradziłbym, by nigdy się nie poddawały Warto czerpać jak najwięcej radości z tego, co się robi. Bez tego żadne tytuły nie mają wartości. Ponadto istotne jest dążenie do upragnionego celu.
Mistrzostwa Polski w Ratownictwie Morskim 2024
Największa i najważniejsza impreza z zakresu sportowego ratownictwa wodnego rozgrywana w sezonie letnim. W zawodach wystartują najlepsi w Polsce zawodnicy (w tym Trenerzy GARMIN Swimming & Rescue) – medaliści Mistrzostw Świata, Europy, Polski!
- Kto pokona Adam Dubiela i Paulę Żukowską w klasyfikacji indywidualnej i zgarnie smartwatcha GARMIN?
- Jaka drużyna okaże się najlepsza? Kto prześcignie we flagach Anię Dowgiert?
- Kto popłynie na desce szybciej od Wojtka Kotowskiego?
Dowiemy się już w dniach 20-21 lipca – podczas Mistrzostw Polski w Ratownictwie Morskim!
Przy okazji zmagań Ratowników na arenie zawodów, można będzie nauczyć się podstaw pierwszej pomocy (niezastąpiony Team4Life) oraz dowiedzieć jak zostać Ratownikiem Wodnym czy też o możliwościach udziału w zajęciach z zakresu sportowego ratownictwa wodnego i pływania – prowadzonych przez Trenerów Garmin Swimming & Rescue w całej Polsce.
Program wydarzenia dostępny na stronie GSANDR.pl
Co daje sport?
Kto lepiej sprawdzi się w tej dyscyplinie sportu – pływak czy waterpolista?
Myślę, że tutaj jednak postawiłbym na pływaka. Większa część konkurencji polega na ściganiu i dużej wytrzymałości, więc pływak tutaj miałby przewagę. Zaznaczam jednak, że to nie jest reguła. Swoich sił może spróbować każdy, jeśli tylko chce.
Co Ci dał sport? Czy jest coś, co Ci zabrał i przed czym chciałbyś przestrzec?
Sport ukształtował mnie jako człowieka, który nigdy się nie poddaje. Wiem, że nie ma rzeczy niemożliwych. Całkiem inaczej postrzegasz świat, jeśli trenujesz coś na poważnie.
Czy coś mi zabrał ten sport? Ciężko powiedzieć. Na pewno czas, który poświęcałem na pójście na trening, moi rówieśnicy wykorzystywali w inny sposób. Kiedy wszyscy spali, ja wstawałem koło godz. 5 rano, by wyjść na trening. Musiałem zatem również wcześniej zasypiać.
Wielu wyrzeczeń wymaga życie, jeśli ktoś się decyduje na profesjonalne uprawianie sportu. Wiele razy pojawiają się chwile zwątpienia, którym trzeba się przeciwstawić.
Jeździsz po świecie. Czy jest coś, czego zazdrościsz kolegom z innych reprezentacji?
Sportowe ratownictwo wodne jest dyscypliną nieolimpijską, więc nie mamy także budżetu, aby w 100% wykorzystać potencjał tego sportu. Na pewno zazdroszczę tego, że w wielu dyscyplinach nikt nie martwi się o finanse w kontekście wyjazdów na zawody międzynarodowe. U nas niestety przed każdymi zawodami pomimo naprawdę dobrych wyników sportowych – co roku z każdej imprezy międzynarodowej przywozimy medale – musimy się martwić, czy wyjazd w ogóle dojdzie do skutku.
---
Polecamy również rozmowę z Krzyśkiem (Spike) Piotrowiczem, organizatorem Mistrzostw Polski w Sportowym Ratownictwie Morskim, z której dowiecie się jak zostać ratownikiem wodnym oraz dlaczego sportowe ratownictwo wodne jest fajne.
Rozmawiał: Maciej Mazerant / Redaktor prowadzący AQUA SPEED magazyn
Zdjęcia: Kasia Golińska i Maciej Dziubich (dron).
Materiał powstał we współpracy z Garmin Swimming & Rescue organizatorem Mistrzostw Polski w Ratownictwie Morskim, których partnerem jest marka AQUA SPEED.